Dotychczas na blogu poruszałam już temat przedawnienia, a dokładniej – jak uniknąć przedawnienia jeszcze na etapie przedsądowym tutaj oraz tutaj.
Była też już mowa o sposobie na uniknięcie przedawnienia po wydaniu tytułu wykonawczego tutaj.
Dzisiaj jednak chcę zwrócić uwagę na ważną kwestię, jaką jest aktywność wierzyciela na etapie postępowania egzekucyjnego. Zazwyczaj ta aktywność ogranicza się do złożenia wniosku o wszczęcie egzekucji. Później już wierzyciel oczekuje na sprawne działania komornika skutkujące ściągnięciem świadczenia. Przepisy jednak wymagają od wierzyciela podejmowania konkretnych kroków, których zaniechanie może wywołać wielce niekorzystne dla wierzyciela skutki. O tym poniżej.
Zgodnie z art. 824§1 pkt 4 k.p.c., postępowanie umarza się w całości lub części z urzędu jeżeli wierzyciel w ciągu sześciu miesięcy nie dokonał czynności potrzebnej do dalszego prowadzenia postępowania lub nie zażądał podjęcia zawieszonego postępowania.
Przykładowo, przy egzekucji z nieruchomości przepisy wymagają od wierzyciela: złożenia wniosku o dokonanie opisu i oszacowania nieruchomości; złożenia wniosku o wyznaczenie terminu licytacji (lokalu mieszkalnego lub nieruchomości gruntowej zabudowanej budynkiem mieszkalnym, które służą zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych dłużnika), złożenia wniosku o wyznaczenie terminu drugiej licytacji. Jeżeli miejsce pobytu dłużnika nie jest znane, wierzyciel powinien złożyć wniosek o ustanowienie dla dłużnika kuratora. Powyższej wskazałam tylko kilka przykładów obligatoryjnej aktywności wierzyciela, która chroni przez konsekwencją uznania go za „bezczynnego”.
Tymczasem konsekwencje bezczynności wierzyciela są doniosłe:
1. Komornik z urzędu umorzy postępowanie egzekucyjne,
2. Zostaną tym samym uchylone wszystkie czynności egzekucyjne,
I teraz najważniejsze:
3. Wniosek o wszczęcie egzekucji nie będzie wywoływać żadnych skutków, jakie ustawa wiąże z jego wniesieniem. Innymi słowy, wniosek egzekucyjny, który złożyłeś, nie będzie powodował przerwania biegu przedawnienia roszczenia (może się zatem okazać, że zanim zdążysz złożyć kolejny wniosek o wszczęcie egzekucji, roszczenie ulegnie już przedawnieniu w całości),
I kolejna ważna finansowa kwestia:
4. Zostaniesz obciążony opłatą stosunkową w wysokości 5% wartości świadczenia pozostałego do wyegzekwowania. Nie trudno zatem policzyć, że jeżeli przykładowo kwota do wyegzekwowania od Twojego dłużnika wynosiła 200.000,00 zł, zostaniesz obciążony opłatą stosunkową w wysokości 10.000,00 zł. I to tylko dlatego, że nie złożyłeś wymaganego ustawą wniosku w terminie 6 miesięcy, aby kontynuować wszczęte postępowanie egzekucyjne.
Reasumując, samo wydanie wyroku nie powoduje, że nasze roszczenie jest już bezpieczne i wolne od przedawnienia. Takie ryzyko istnieje na każdym etapie sprawy, również na etapie postępowania egzekucyjnego, dlatego tak ważne jest monitorowanie swojej sprawy i podejmowanie aktywności tak, aby nie zostać uznanym za bezczynnego wierzyciela, a w konsekwencji – pozbawić się możliwości dochodzenia świadczenia od swojego dłużnika.
Tak jest. Te 5% dla komornika to usankcjonowanym prawem kaduka, takie fajne bezpodstawne wzbogacenie. Jeszcze rozumiem jeżeli komornik znalazł jakiś składnik majątku a wierzyciel jest bezczynny ale tę opłatę pobierze komornik nawet jeżeli egzekucja dotąd była bezskuteczna i i nie rokuje a wierzyciel chciałby np. sprzedać ten beznadziejny dług.